Cały problem ze stomią polega na tym, że stomicy bardzo często jej nie lubią. Nie akceptują. I traktują jak zło konieczne. To założenie z gruntu szkodliwe i bardzo krzywdzące – i to samych siebie.
Może się wydawać, że słowo „lubić” nie do końca oddaje właściwy obraz sytuacji. Ba, nie pasuje do niej w żadnym razie, bo „lubić” kojarzy się z czymś miłym. A stomia niczym miłym wszak nie jest. Jednak fakty sa takie, że stomia nieodłącznie związana jest z życiem wielu ludzi. A przecież, swoje życie, jak wielu o nim mówi – lubi, lub lubiło, przed wyłonieniem.
Akceptacja lub chociaż szorstki kompromis to droga do tego, by ze stomią zacząć żyć normalnie. Pewnie słyszeliście to wiele razy, drodzy Stomicy. I pewnie wielu z Was nadal zastanawia się, jak ten temat ugryźć, nie potrafiąc się przełamać, by traktować go jak nową codzienność, a co dopiero – zaakceptować na dobre i na złe.
Stomicy , zwłaszcza „nowi” nie akceptują swojej stomii. Traktują ją jako karę – nieszczęście, jakie im się przydarzyło, uważając, że „to” zniszczyło im życie. Przy takim podejściu żaden sprzęt, żaden kosmetyk i żadna stomijna opiekunka nie spowoduje, że poczucie straty się zmniejszy.
Jesteśmy przekonani, że palące wielu stomików uczucie straty i pogorszenie jakości życia jest faktem. Wiemy też jednak i czerpiemy tu z doświadczenia, że oswojenie stomii i akceptacja nowego porządku rzeczy, u znacznej części stomików spowodowała krok ku lepszemu jakościowo życiu,. Nie jest to łatwy proces, ale zdecydowanie jest wykonalny.
Ogromną rolę w odzyskaniu dawnego życia odgrywa czas i dobre nastawienie. Jeśli, drogi Stomiku czujesz, że nie jesteś w stanie przepracować problemu akceptacji stomii sam, poproś o pomoc. To nie ujma i nie wstyd, skorzystać z pomocnej dłoni.
Brak akceptacji stomii był jednym z powodów, dla których do życia powołane zostały nasze Punkty Konsultacyjno Szkoleniowe – PKS-Y. Działają one w obrębie całego kraju. Tam, skorzystać można z porady psychologicznej a także porozmawiać z pielęgniarką stomijną oraz, co dla stomików ma ogromne znaczenie – z innymi stomikami.
Wystarczy zadzwonić i umówić się na spotkanie. Bezpłatnie i bez skierowania.
Właściwe nastawienie do tematu stomii to połowa sukcesu. A mając tak solidne podstawy warto kuć żelazo póki gorące.
DOBRE NAWYKI W STOMII to coś, co znacznie poprawia komfort życia ze stomią.
Nawyki, w każdej dziedzinie życia powodują spokój psychiczny i komfort głowy. Luksusem jest brak chaosu, konieczność wielkich improwizacji czy “dowyglądania” tematu. Choć i owszem, szczypta szaleństwa i wyłom w rutynie działa ożywczo, to właśnie dobre nawyki sprawiają, że czujemy grunt pod nogami.
Na czym polegają dobre nawyki w stomii? Na obserwacji, akceptacji i obowiązkowości. A także na zdrowym rozsądku i uważności.
Do dobrych nawyków po wyłonieniu stomii należą:
– REGULARNA ZMIANA WORECZKA STOMIJNEGO
Nie – kiedy się sam odklei „ze starości”, bo póki się trzyma, to niech jest.
Nie – kiedy piecze i swędzi pod woreczkiem. Choć wtedy koniecznie trzeba sprawdzić co jest powodem dyskomfortu, a to wiąże się z odklejeniem woreczka i jego zmianą.
Regularna zmiana woreczka polega na tym, że zmieniamy go w czasie dla siebie najlepszym. Jaki to czas? Tego dowiecie się drodzy Przyjaciele Stomicy z obserwacji samych siebie i swojej stomijnej rutyny.
Zalecenia osób zawodowo zajmujących się tematem stomii mówią, że
woreczek jednoczęściowy odpuszczający zmieniać należy co 2-3 dni
woreczek dwuczęściowy zmieniać należy w zależności od typu woreczka:
codziennie – jeśli to woreczek zamknięty
co 2-3 dni jeśli to woreczek odpuszczający.
płytkę w systemie dwuczęściowym zmieniać należy co 3-5 dni.
To zalecenia. Stanowią one ważny punkt odniesienia. Wielu stomików trzyma się ich i żyje według wyznaczonego przez nie „zegara zmian woreczka”. Jeśli jednak w Twoim systemie, drogi Stomiku doskonale sprawdza się inny czas zmian woreczka (np. co 4 dni, w przypadku woreczków odpuszczających) i nie odbywa się to ze szkodą dla kondycji skóry, nie ma potrzeb, by to zmieniać.
Jednak, co warto podkreślić – warunkiem aby stosować taką wydłużoną regularność, jest dobra kondycja skóry. W żadnym wypadku – odwlekanie tego, czego się nie lubi.
– KORZYSTANIE Z CELOWANYCH KOSMETYKÓW STOMIJNYCH
choć, jak zawsze powtarzamy, nie jest obligatoryjne – to korzystanie z kosmetyków stomijnych bardzo pomaga zachować dobrą kondycję skóry pod stomijną płytką. Do podstawowych kosmetyków należą, spray pomagający w odklejaniu woreczka od skóry, chusteczki lub spray – bariera ochronna, pasta uszczelniająca lub pierścienie uszczelniające, plasterki z aloesem.
Oczywiście nie trzeba tych rzeczy używać.
Pamiętajmy jednak, że mówimy o stomii oraz fragmencie skóry, który, nie licząc czasu zmiany woreczka i odsłonięcia skóry brzucha na kilka minut, przez 24h/doba znajduje się pod specjalnym przyklejonym do ciała tworzywem.
By dobrze dbać o kondycję skóry pozbawionej swobodnego kontaktu z powietrzem należy korzystać z tego, co pomaga utrzymać jej maksymalny komfort i dobrostan.
Dlatego właśnie kosmetyki do pielęgnacji stomii są takie ważne. Bo dbają o skórę, która z powodu wyłonienia, poddawana jest stale wpływowi czynników, z którymi nie mając stomii, nigdy by się nie zetknęła. Jest to dla skóry sytuacja nienaturalna, dlatego skóra wymaga ochrony.
– SAMODZIELNOŚĆ I NIEZALEŻNOŚĆ
To ostatni z dobrych stomijnych nawyków. Pacjenci, zaraz po wyłonieniu czują często obrzydzenie. Choć jeszcze częściej – strach przed tym, co mają robić, by ogarnąć temat wymiany woreczka.
W szpitalu, gdy robiła to pielęgniarka szło dobrze. No i – nie trzeba było patrzyć na brzuch, obiecując sobie, że to następnym razem..
Ta szpitalna opcja powoduje często, że stomik przenosi ten patent na życie domowe, wymagając, bądź godząc się biernie na to, że woreczek wymienia żona, mama, mąż lub partner.
Wyobraźcie sobie drodzy stomicy, że jesteście sami w domu. Nie ma żony, męża, przyjaciela ani mamy. Nagle – worek się rozszczelnia. I trzeba szybko działać.
Czekanie kilka godzin na powrót najbliższych, którzy umieją to zrobić skutkuje w najlepszym razie zmoczeniem i zabrudzeniem siebie i tego co wokół. W najgorszym – niebezpiecznymi uszkodzeniami skóry wystawionymi na długotrwały kontakt z treścią jelitową.
Dlatego ważne jest, by umieć i chcieć zmienić woreczek samodzielnie. Choć początkowo jest to trudne nie tylko pod względem technicznym ale i mentalnym, jest jednak najlepszą drogą do niezależności. A niezależność to wielki krok w kierunku jakościowego i dobrego życia.
Jeśli możemy przyczynić się do sukcesu w realizacji tych punktów – dzwońcie w każdej chwili drodzy Przyjaciele Stomicy. Z przyjemnością pomożemy 🙂
Pozdrawiamy serdecznie, Med4Me Team
1 komentarz do “D – jak DOBRE NAWYKI – oraz dlaczego są takie ważne”