W życiu stomików nie brakuje zwrotów akcji. Nie brakuje też poczucia, że wszystko ich przerasta. Operacja wyłonienia stomii miała być początkiem nowego – lepszego życia. Tymczasem jest wprost odwrotnie i stomicy często nabierają przekonania, że to nowe życie się po prostu nie uda. Że jest za trudne.
By zrozumieć stomików, trzeba, choć na chwilę wejść w ich świat. W świat, w którym oni funkcjonują na co dzień i często improwizują. Dlaczego? Bo w przypadku stomii rzeczy dzieją się szybko. I nie zawsze da się nadążyć.
Z czym mierzą się stomicy na co dzień? Z wieloma rzeczami, na które ludzie bez woreczka nie zwracają uwagi. Warto się nad nimi pochylić, bo rozumiejąc ich złożoność łatwiej zrozumieć stomika i — łatwiej go wspierać.
Zatem trochę przekornie zapytamy dziś — co stomik musi i to szybko?
foto pixabay
Stomik musi i to szybko:
Ogarnąć zarządzanie higieną stomii
Co to oznacza? Że jeszcze w szpitalu musi nauczyć się, jak utrzymywać worek stomijny w czystości i jak dbać o skórę pod stomijną płytką. A to temat zdecydowanie trudniejszy niż mycie zębów. Wymaga też większego tempa działania i skoordynowanych ruchów. Dotyczy to szczególnie urostomii lub ileostomii. Tu nie ma większych pauz w wydalaniu treści. Trzeba więc zdecydowania, koordynacji i zimnej krwi, by zrobić wszystko według wyuczonego szablonu. Stomik musi też regularnie monitorować stan swojej skóry i reagować, gdy czuje, że pod płytką dzieje się coś złego.
Robić wszystko, by unikać podciekania treści pod płytkę
Każdy stomik prędzej czy później (lepiej prędzej niż później, ale w praktyce różnie to bywa) staje się świadomy czynników, które mogą prowadzić do podciekania treści jelitowej wprost na skórę. Dlaczego to takie groźne? Bo prowadzi do jej uszkodzenia – a to powoduje spory dyskomfort i utrudnia życie ze stomią. Za podciekanie odpowiada kilka rzeczy, są nimi: nieprawidłowe dopasowanie woreczka do rodzaju stomii, nadmierna ilość gazów, które powodują balonowanie worka i odklejanie przylepca, za mało / za dużo / brak pasty uszczelniającej lub krążka hydrokoloidowego czy naklejenie woreczka na źle oczyszczoną skórę.
foto pixabay
Opracować dietę, która nie będzie wpływać negatywnie na stomię
Nie ma jednych wspólnych ogólnych kryteriów, co stomik powinien, a czego stomik nie powinien jeść. Z definicji ma on jeść zdrowo i unikać rzeczy, które mogą mu szkodzić, powodując wzdęcia, gazy, biegunki lub zaparcia. Stomik musi więc świadomie wybierać produkty spożywcze, które nie będą negatywnie wpływać na jego funkcjonowanie. Opracowanie takiej diety wymaga czasu i odbywa się najczęściej metodą prób i błędów.
Radzić sobie z emocjami
Życie ze stomią, choć z definicji powinno być lepsze i spokojniejsze, bywa pełne stresu i strachu, o to, że worek się rozszczelni, że inni zobaczą, że zacznie przeciekać i wydzielać nieprzyjemne zapachy, że stomia będzie wydawać dźwięki. To wszystko powoduje, że stan emocjonalny stomika przypomina huśtawkę. Poczucie dumy z właściwie wymienionego woreczka miesza się z niepewnością, czy aby na pewno… Te i podobne sytuacje powodują strach przed powrotem do społecznych relacji.
foto pixabay
Radzić sobie z ograniczeniem aktywności fizycznej
Zwłaszcza na początku życia ze stomią. Wtedy trzeba wszystko wolniej, oszczędniej w siły, bez ryzyka podźwignięcia się czy też nadmiernego zmęczenia. Niektóre aktywności fizyczne mogą być wręcz trudne do wykonywania ze względu na obecność stomii, a to budzi opór i poczucie straty. Z definicji stomia nie powinna ograniczać i z reguły nie ogranicza. Czasami trzeba tylko więcej czasu, by wrócić do pełnej sprawności, czasami – zmienić uprawianą dyscyplinę. Takie ustępstwa i kompromisy wymagają czasu i – wsparcia.
Radzić sobie z ograniczeniem aktywności zawodowej
Odrzucenie boli. A odrzucenie zawodowe powoduje dodatkowo stres i lęk o przyszłość z materialnego punktu widzenia. To trudny temat, z uwagi na to, że wielu stomików nie wraca już do wykonywanego zawodu. Nierzadko z powodu braku wiedzy pracodawcy na temat stomii lub braku chęci współpracy z jego strony w temacie dostosowania listy obowiązków do możliwości stomika.
foto pixabay
Stomia to nie tylko woreczki i ich wymiana. To szereg tematów, z którymi mierzy się stomik. Codziennie.
Drogi Stomiku, jeśli uważasz, że to nie do ogarnięcia — jesteś w błędzie. Dasz radę. Idzie Ci świetnie, tylko te tematy wymagają czasu i nie zawsze wszystko udaje się za pierwszym, drugim czy nawet piątym razem.
Drogi Opiekunie Stomika – jeśli już wiesz, jak to wygląda i z czym się mierzy , spróbuj go wspierać. Życie ze stomią staje się łatwiejsze, gdy stomik czuje się wspierany i akceptowany.
Zachęcamy także do kontaktu. Nie rozwiążemy wszystkich Twoich problemów, drogi Przyjacielu Stomiku, ale zdecydowanie pomożemy ogarnąć te, związane z właściwym doborem sprzętem. Chętnie też doradzimy, jak dbać o skórę, byś i w tym temacie czuł komfort i spokój.
Pozdrawiam serdecznie, Med4Me Team