Wydawałoby się, że w kwestii nawodnienia się przy stomii wszystko jest proste – pić dużo wody i będzie dobrze. Każdy stomik wie jednak, że w temacie życia ze stomią nie wszystko działa tak, jak „z instrukcji obsługi”. A zwłaszcza wtedy, gdy słońce zaczyna świecić mocniej i słupki wskazujące temperaturę pędzą w górę. To czas, gdy wszyscy, także stomicy, zaczynają tracić więcej płynów niż zwykle.
Czy sama woda wystarczy, by maksymalnie ochronić organizm przed odwodnieniem? Co pić, żeby nie dopuścić do odwodnienia, a jednocześnie nie przeciążyć organizmu?
Podpowiadamy.

Woda to nie wszystko
Każdy człowiek potrzebuje płynów, by organizm działał prawidłowo – to banał. Ale osoby ze stomią, szczególnie z ileostomią, mają nieco trudniejsze zadanie. Jelito cienkie, które przejmuje rolę reszty układu pokarmowego po operacji, nie wchłania wody i elektrolitów tak skutecznie, jak jelito grube. To oznacza, że woda może przez nas „przepłynąć”, nie zostawiając po sobie zbyt wiele dobrego.
Objawy odwodnienia bywają podstępne – suchość w ustach, osłabienie, bóle głowy, ciemny mocz… Czasem przychodzą znienacka i poważnie zaburzają codzienne funkcjonowanie. Można do nich nie dopuścić. Ale – trzeba pamiętać o tym, by nawadniać się zanim poczuje się pragnienie.
Czy woda wystarczy?
Nie do końca.

Oczywiście, woda to baza, ale nie może być jedynym źródłem nawodnienia, bo nie dostarczy niezbędnych elektrolitów – takich jak sód, potas czy magnez. A właśnie ich tracimy najwięcej przez skórę, w stomijnej treści i przez układ moczowy. Picie samej wody, zwłaszcza w dużych ilościach, może paradoksalnie… pogłębiać odwodnienie, rozcieńczając elektrolity w organizmie.
Co pić, by się dobrze nawodnić?
1. Napoje z elektrolitami
Podstawą jest napój izotoniczny. Można go kupić, ale równie dobrze przygotować w domu:
jak? Wystarczy:
– szklanka wody
– szczypta soli
– sok z połowy cytryny lub pomarańczy
– łyżeczka miodu (lub glukozy)
Jeśli wolisz gotowe rozwiązania, sprawdzą się też apteczne elektrolity, które można rozpuścić w wodzie i pić zwłaszcza w upalne dni lub po większym wysiłku.

2. Rosół lub buliony warzywne
Nie tylko na przeziębienie! Ciepły, lekko osolony rosół to prawdziwa elektrolitowa bomba – z sodem, potasem i aminokwasami. Świetny na „regenerację” po całym dniu na słońcu.
3. Woda kokosowa
Naturalna, bogata w potas – działa niemal jak izotonik. Ale uwaga – nie każdemu pasuje jej smak i skład, więc warto testować w niewielkich ilościach.
4. Ziołowe herbatki (letnie!)
Rumianek, mięta, koper włoski – delikatne, łagodzące dla jelit i wspierające nawodnienie. Unikaj tych o działaniu przeczyszczającym (np. senesu).
5. Soki z kiszonek – ale z głową
Sok z ogórków lub kapusty kiszonej dostarczy sodu i probiotyków. Uwaga – nie wszyscy dobrze go tolerują, może nasilać gazy czy luźne stolce. Testuj ostrożnie.
Czego unikać?
– gazowanych napojów – mogą powodować wzdęcia i dyskomfort,
– kawy i mocnej herbaty – działają moczopędnie, więc mogą wypłukiwać wodę,
– alkoholu – zaburza wchłanianie i odwadnia, szczególnie w upały,
– soków owocowych (zwłaszcza cytrusowych) – mogą działać rozwalniająco.
Warto trzymać się zdrowej rutyny i opracować sobie praktyczny rytm nawodnienia na dzień. Jak może wyglądać?
– rano: szklanka letniej wody z cytryną i szczyptą soli
– w ciągu dnia: na zmianę – woda, izotonik, ziołowa herbatka
– po aktywności: elektrolity lub porcja bulionu
– wieczorem: rumianek lub woda kokosowa

Jeśli nie masz szans na tak mocne dopilnowanie tematu – bo na przykład jesteś w podróży, zadbaj o dostępność izotoników i o regularność w ich przyjmowaniu.
I najważniejsze – słuchaj siebie.
Nie każda metoda sprawdzi się u każdego stomika. Czasem potrzeba prób i błędów, by wyczuć, co naprawdę działa. Ale jedna zasada pozostaje niezmienna: nigdy nie bagatelizuj sygnałów odwodnienia. Nawet lekkie może prowadzić do poważnych konsekwencji – zwłaszcza latem.
Pozdrawiamy serdecznie, Med4Me

wszystkie zdjęcia: pexels